Rynkowy debiutant, czyli seria monet lokacyjnych Krugerrand

Po ponad pół wieku obecności na rynku, można już chyba mówić o południowoafrykańskim numizmacie jako o swoistej legendzie. W końcu, gdyby nie ona, wielu inwestorów nie mogłoby włączać tej formy kruszców do swoich portfolio.

Seria monet lokacyjnych

Jej produkcja rozpoczęła się w 1967 roku. To właśnie ten czas, można więc uznać za początek inwestowania w kruszce o takiej właśnie postaci. Zresztą wypadałoby w tym miejscu dodać, że przez kilkanaście lat, seria cieszyła się pozycją monopolisty rynkowego. Ten stan rzeczy, zmienił dopiero start takich edycji jak na przykład Maple Leaf, czy Chinese Gold Panda.

Tutaj opowiemy zresztą nieco o tym, co zapewne w jakiejś mierze doprowadziło do tego, że monopol Krugerranda na rynku nie potrwał jeszcze dłużej. Jak wiadomo RPA podobnie do innych państw na Czarnym Lądzie, było państwem skolonizowanym. Tym krajem była Wielka Brytania. Swego rodzaju pozostałością – zresztą niechlubną – był system apartheidu. Ujmując sprawę najkrócej jak się da, opierał się on na segregacji rasowej. Rasą uprzywilejowaną, byli tutaj biali. Jest to dla historii serii ważne o tyle, że w pewnym momencie, międzynarodowa opinia publiczna, wprowadziła embargo na eksport Krugerrandów za granicę. Była to oczywiście odpowiedź na nikczemną politykę południowoafrykańskich władz. To zapewne w jakimś stopniu zachęciło więc inne kraje do nasycenia rynku własnymi monetami lokacyjnymi. Z punktu widzenia czysto biznesowego, było to zresztą jak najbardziej słuszne działanie.

Teraz pomówmy nieco o koncepcji stylistycznej monet. Jest ona bowiem cokolwiek interesująca. Postawiono tu na sprawdzony schemat. Awers i rewers każdej z monet serii zdobią motywy charakterystyczne da regionu świata, w którym się je produkuje. Awers oraz jeden z członów nazwy, jest więc poświęcony postaci Paula Krugera. Ten burski polityk, był jednym z ważniejszych ludzi w rozgrywających się na terenie Republiki Południowoafrykańskiej konfliktów zbrojnych. Mowa tu o dwóch wojnach burskich. Toczono je właśnie z rzeczonymi Brytyjczykami. Co znajdziemy na odwrocie monet? Tam umieszczono sylwetkę antylopy springbok. Jest to zresztą jedno z narodowych zwierząt w Republice Południowej Afryki. Warto też wspomnieć, co oznacza druga z części nazwy serii. Rand, bo o nim tu mowa, jest tak naprawdę walutą obowiązującą w kraju z Czarnego Lądu.

Kilka zdań podsumowania, warto poświęcić też inwestycyjnemu aspektowi całej serii. Obecnie klienci mogą znaleźć Krugerranda w czterech nominałach. Największym z nich, jest ten zawierający jedną uncję trojańską. Z kolei najmniejszym moneta, przy której produkcji używa się w sumie jednej dziesiątej uncji trojańskiej kruszcu. Prócz nich, znajdziemy też warianty półuncjowe, a także ćwierć uncjowe. Taka ilość, daje już szansę na sprawne zbudowanie – lub przynajmniej zapoczątkowanie budowania – portfolio inwestycyjnego, wielu klientom.

Jeśli interesuje Cię zakup monet bulionowych, w tym monet serii Krugerrand, warto sprawdzic ofertę lokalnych delarów złota inwestycyjnego. Firma Tavex z powodzeniem działa na polskim rynku metali szlachetnych od ponad 30 lat, oferując swoim klientom złote monety bulionowe czy złote sztabki z opcją wysyłkową oraz zakupy stacjonarne w salonach w całej Polsce.